Herbata czyli çay to niewątpliwie najpopularniejszy turecki gorący napój bezalkoholowy. Herbatę pije się od wczesnego ranka do wieczora, w domu, w pracy i na ulicy. Podaje się ją tradycyjnie w maleńkich szklaneczkach w kształcie tulipana czyli w bardaczkach.
W dawnych czasach herbata była do Turcji sprowadzana z Chin. Była wtedy napojem elitarnym, dostępnym tylko dla najbogatszych. Około 200 lat temu została spopularyzowana i obecnie pija ją chyba każdy Turek.
W Turcji uprawia się herbatę głównie na potrzeby krajowe. Największe uprawy znajdują się na wybrzeżu Morza Czarnego, w okolicach Rize.
Stosunkowo niedawno przyjął się w Turcji zwyczaj pijania tak zwanej herbaty jabłkowej (elma çayı), która jednak z jabłkami, poza aromatem, nie ma wiele wspólnego. Jest oferowana głównie turystom, dla których tradycyjnie zaparzana czarna herbata jest zbyt mocna.
Turcy przygotowują herbatę w specjalnym dwupoziomowym naczyniu, nazywanym demli. W dolnej części gotuje się wodę, a w górnym - praży na sucho liście herbaty. Następnie dolewa się wrzącej wody do górnej części. Po dwudziestu minutach zaparzania na wolnym ogniu herbata jest gotowa. Napar z górnej części nalewa się do szklaneczki, uzupełniając wodą z części dolnej, tak, aby uzyskać pożądaną moc napoju.
Czarną herbatę pija się tradycyjnie z dwiema kostkami cukru. Określana jest wtedy jako şekerli. Jeżeli życzymy sobie tylko jedną kostkę, należy poprosić o orta çay, a jeżeli gorzką - o sade çay.
Po spędzeniu trochę czasu w Turcji trudno jest nie popaść w uzależnienie od herbaty. Świetnie gasi pragnienie w upalne dni, a wizyta w herbaciarni jest bardzo relaksująca. Można usiąść, odprężyć się i obserwować jak çayci - czyli chłopak roznoszący herbatę - śpieszy do klientów z tacą załadowaną szklaneczkami napoju.
Odpowiedzi
nie chyba....na pewno
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w
herbata
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w
Czytaj ze zrozumieniem
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w