Region:
Położona w Dolinie Frygijskiej wioska Ayazini może się poszczycić niesamowitym podobieństwem do znanych szerszej grupie podróżnych Kapadocji. W jej pobliżu znajdują się przepiękne doliny zachęcające do wędrówek i ciekawe formacje skalne, w tym - tzw. baśniowe kominy, a w samej wsi można odnaleźć wykuty w skale kościół, grobowce i domy mieszkalne. Te wszystkie atrakcje mają jedną znaczącą przewagę nad kapadockimi - do Ayazini trafia bardzo niewielu turystów, więc można je zwiedzać i podziwiać w samotności.
Informacje praktyczne
W Ayazini nie działają żadne hotele czy pensjonaty. Najbliższe placówki tego typu znajdują się w Afyonie i w Gazlıgöl, gdzie można przenocować w jednym z licznych hoteli termalnych.
Ayazini leży na trasie tzw. Drogi Frygijskiej (tr. Frig Yolu) - nowego szlaku wędrownego przebiegającego przez obszar Doliny Frygijskiej. Idąc w kierunku wyznaczonym przez ten szlak można z Ayazini dotrzeć po 10 km marszu do Doliny Göynüş (tr. Göynüş Vadisi), na terenie której znajdują się ciekawe frygijskie grobowce skalne.
Co warto zobaczyć:
Główną historyczną atrakcją Ayazini jest kościół z okresu bizantyjskiego, częściowo wykuty w skale, a częściowo - dobudowany. Budowla ta ma sklepienie kolebkowe, wsparte na sześciu kolumnach. Baptysterium wykute zostało głęboko w skale.
Zewnętrzna część kościoła składa się z półokrągłej absydy przykrytej kopułą. W absydzie wykute zostały trzy mniejsze i jedno większe okno. Kościół położony jest przy drodze wjazdowej do wsi, po jej lewej stronie.
Dalej wzdłuż drogi rozciąga się wykute w skałach: nekropolia z okresu rzymskiego, kompleks klasztorny oraz pomieszczenia mieszkalne. Niektóre z nich ciągle są wykorzystywane przez mieszkańców wsi - jako składziki i pomieszczenia dla zwierząt.
Część nekropolii góruje nad współczesnym cmentarzem. Warto w tej lokalizacji odszukać skalny grobowiec z pozostałościami kolumn w porządku jońskim. Składał się od z dwóch kondygnacji, na których rozmieszczono po dziesięć nisz służących do pochówku. W okresie bizantyjskim ten grobowiec przekształcono w kościół. Kolejny grobowiec przyozdobiony został reliefami przedstawiającymi dwa lwy.
Warto poświęcić nieco czasu na eksplorację skalnych grobowców. Do wielu z nich można wejść, chociaż przydadzą się dobre buty i kondycja fizyczna. Mieszkańcy wsi zapraszają także do obejrzenia pomieszczeń skalnych zagospodarowanych na ich potrzeby.
Od drogi prowadzącej przez Ayazini odchodzi w pewnym punkcie (o współrzędnych: 39.012501, 30.570168) ścieżka prowadząca w kierunku północno-zachodnim. Wiedzie ona przez malowniczy wąwóz, którego ściany w miarę wędrówki w głąb coraz bardziej zbliżają się do siebie. W wąwozie płynie strumień, w okresie wiosennym utrudniający nieco wędrówkę tak, że może okazać się konieczne brodzenie w lodowato zimnej wodzie.
Po około 2 km marszu wąwóz otwiera się na pola i łąki, nad którymi góruje formacja skalna nazywana zamkiem Avdalez (tr. Avdalez Kalesi). Przypomina on tzw. twierdzę w kapadockim mieście Uçhisar - to skała, w której wydrążono mnóstwo pomieszczeń. Dostęp do jej wnętrza zapewniają kamienne schody.
Aby wrócić spod zamku Avdalez do wsi Ayazini istnieją dwie opcje. Pierwszą jest ponowny trekking przez wąwóz. Druga opcja zakłada odszukanie wiejskiej drogi biegnącej do wsi nad kolejnym wąwozem. Przy jego końcu można dostrzec kilka baśniowych kominów - formacji skalnych znanych także z terenu Kapadocji.
Jak dotrzeć?:
Transportem publicznym: do Ayazini kursuje kilka dolmuszy dziennie z Afyonu. Przed wyruszeniem na wycieczkę warto sprawdzić godziny kursów powrotnych.
Samochodem: najłatwiej jest dojechać do Ayazini z Afyonu. Należy kierować się na północ drogą D665 przez Çayırbağ i Gazlıgöl, a po przejechaniu 29 km skręcić na wschód, do Ayazini. Całkowita długość trasy przejazdu z Afyonu wynosi 34 km.
Powiązane artykuły:
Powiązane relacje:
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
Odpowiedzi
Ayazini
Wysłane przez lukroman w
Ta flaga to Wasza sprawka?
Flaga :)
Wysłane przez Iza w
Czyli "wandalem" jest
Wysłane przez lukroman w
Czyli "wandalem" jest tureckie ministerstwo turystyki??? Ale zdjęcie było zamierzoną prowokacją?
To nie tak, Lukromanie ;)
Wysłane przez Iza w
Za wandalizm można by uznać malowanie własnych znaków, które mogłyby wprowadzić w błąd wędrowców - tak mi się przypomniały z czasów młodości wędrówki szlakami po polskich górach i rozmowy z tamtych wycieczek dotyczące poszanowania oznakowań tworzonych przez pasjonatów dla pasjonatów.
W Turcji sprawa ma się chyba nieco inaczej, te szlaki piesze to raczej inicjatywy prywatne czy społeczne, a nie - odgórno-rządowe. Tym niemniej przybywa wytyczanych tras wędrownych i bardzo mnie to cieszy.
A zdjęcie ze szlaku umieściłam, bo pamiętam, że bardzo mnie cieszyły te "polskie" akcenty podczas spaceru wąwozem :)
Wandalizm i takie tam..
Wysłane przez lukroman w
Mam problem, jak w komentarzach puścić oczko, żeby moja wypowiedź była odczytana jako żartobliwa. Bo oczywiście nie uważam oznakowania szlaków - w Polsce, Turcji czy gdziekolwiek - za wandalizm, niezależnie od sposobu. Powiem wyraźnie - ekoterroryzm jest mi wrogiem, chociaż bezsensownym gwałtom na naturze sprzeciwiałem się byłem czynnie i sprzeciwiać będę.
A zdjęcie fajne, miłe dla oka i serca są te barwy...
Zdjęcia i takie tam
Wysłane przez Iza w
Ayazini i Gozligoy...
Wysłane przez jacky6 w
czynię przymiarki do powtórki z rozrywki...
czyli przejazdu znaną mi trasą ale ze zwiedzaniem nieznanych mi ciekawych miejsc...
znakiem tego Panie Dziejku planując nocleg w Gozligoy - będzie łatwo mi doskoczyć te 34 km do Ayazini...
nawet mi się zdaje, że drzewiej błądząc rozpędziłem się i niewiele mi zabrakło do celu ...
czynię sobie wydruk do materiałów planistycznych :-)
Materiały z okolic Afyonu
Wysłane przez Iza w