Kastabala

Współrzędne GPS: 37.176701, 36.183998

Region: 

Położone na Równinie Cylicyjskiej ruiny miasta Kastabala przyprawiają o zawrót głowy, nie tylko z powodu ich malowniczego położenia, ale również ze względu na skomplikowane nazewnictwo. Poniżej będziemy używać nazwy Kastabala, ponieważ stanowi ona wyróżnik tego miasta, ale w przeszłości posiadało ono wiele nazw. W okresie hellenistycznym znane było jako Hierapolis, czyli identycznie jak słynne rzymskie uzdrowisko położone przy Pamukkale. Ponieważ miasto leży w dolinie rzeki Ceyhan, w starożytności znanej jako Pyramus, często określano je jako Hierapolis ad Pyramum. Co więcej, górująca nad miastem twierdza określana jest obecnie mianem Bodrum Kalesi, przywodzącym na myśl znany kurort nad Morzem Egejskim.

Ulica kolumnadowa w Kastabali, a w tle - zamek Bodrum

Zarys historii

Początki miasta Kastabala giną w mrokach dziejów, z których osada wynurzyła się w 333 roku p.n.e., kiedy to zawitał do niej Aleksander Macedoński, tuż przed bitwą pod Issos. Od 200 roku p.n.e. miasto biło własne monety, a pod rządami Antiocha IV otrzymało nazwę Hierapolis. Antioch nadał osadzie nazwę oznaczającą "Święte Miasto" z powodu świątyni poświęconej bogini o imieniu Artemida Perasia, która przez długi czas była najważniejszym bóstwem regionu.

Ruiny miasta Kastabala

W I wieku p.n.e. Hierapolis zostało stolicą niewielkiego państwa utworzonego przez słynnego cylicyjskiego pirata o imieniu Tarkondimotos. Ów awanturnik zaangażował się w wojny domowe, które wstrząsały Rzymem w końcowym okresie republikańskim. Najpierw sprzymierzył się z Pompejuszem, a następnie stanął po stronie Juliusza Cezara. Po jego śmierci przyłączył się do Kasjusza, jednego ze spiskowców, którzy odpowiedzialni byli za zamordowanie Juliusza Cezara podczas idów marcowych. Ostatecznie znalazł się wśród stronników Marka Antoniusza i zginął podczas bitwy morskiej pod Akcjum. Słynny mąż stanu i mówca - Cyceron - nazwał Hierapolis i jego władców najbardziej lojalnym sprzymierzeńcem za górami Taurus oraz najlepszym przyjacielem ludu rzymskiego.

Ruiny miasta Kastabala

W 431 roku n.e. Kastabala pojawia się ponownie na kartach historii, ponieważ jej przedstawiciele reprezentowali miasto podczas soboru w Efezie. W latach 524-561 miasto nawiedziła seria trzęsień ziemi, poważnie je uszkadzając.

Ruiny miasta Kastabala

W okresie średniowiecza nad miastem zbudowano twierdzę, która po dziś dzień góruje nad okolicą. Niestety nie wiadomo, kim byli jej konstruktorzy. Być może byli to Ormianie, którzy pragnęli stworzyć pas obronny wokół utworzonego w tym regionie Ormiańskiego Królestwa Cylicji. Równie prawdopodobne jest przypisanie budowy twierdzy zakonowi joannitów, których celem była ochrona trasy prowadzącej krzyżowców do Ziemi Świętej. Kimkolwiek byli architekci twierdzy, wykonali kawał solidnej roboty, wznosząc ją na wysokiej i stromej skale.

Twierdza na akropolu w Kastabali

Stopniowo Kastabala traciła znaczenie, a w XIV wieku, kiedy to podbił ją turecki ród Radamanidów, całkowicie zniknęła z kart historii.

Ruiny miasta Kastabala

Zwiedzanie Kastabali

Główną osią komunikacyjną miasta jest długa na 200 metrów i szeroka na 11 metrów ulica kolumnadowa, biegnąca ze wschodu na zachód. Do naszych czasów zachowała się część kolumn, a niektóre z nich nadal ozdobione są kapitelami w porządku korynckim.

Ulica kolumnadowa w Kastabali

Na południe od tej ulicy położone są pozostałości kościoła oraz łaźni, a na wschód - ślady po świątyni Artemidy Perasii. Po stronie wschodniej można odszukać teatr, z którego widowni zachowało się 15 rzędów siedzeń.

Teatr w Kastabali

Nad stanowiskiem wznosi się wysoka na 35 metrów skała, która w okresie antycznym pełniła zapewne funkcję akropolu. Obecnie stoją na niej ruiny średniowiecznego zamczyska. Po północnej stronie wzgórza znajdują się pozostałości kolejnych kościołów oraz wykute w skale grobowce.

Twierdza na akropolu w Kastabali

Informacje praktyczne

Wstęp na teren ruin jest darmowy, chociaż niektóre przewodniki podają informację, że trzeba kupić bilet wstępu, w 2013 roku nikt nas do tego nie nakłaniał. Przy wejściu znajduje się tablica informacyjna w językach tureckim i angielskim. Teren ruin antycznego miasta udostępniany jest zwiedzającym codziennie od 8:00 do 17:00.

Ulica kolumnadowa w Kastabali

Kastabala leży na trasie prowadzącej do Parku Narodowego Karatepe-Aslantaş (25 km dalej w kierunku północnym), więc warto podczas wycieczki skorzystać z okazji i odwiedzić oba te miejsca.

Teatr w Kastabali

Dojazd: 

Samochodem: Kastabala położona jest w prowincji Osmaniye, a w pobliżu ruin przebiega autostrada E90, łącząca położoną na zachodzie Adanę (105 km) z południowo-wschodnią Anatolią. Z autostrady należy zjechać 92 km na wschód od Adany, na obwodnicę miasta Osmaniye i dalej kierować się na północ. Po przejechaniu dalszych 12 km dojeżdża się do Kastabali. Uwaga - kierunkowskazy do Kastabali są słabo widoczne w centrum Osmaniye.

Teatr w Kastabali

Bez własnego środka transportu dotarcie do ruin Kastabali jest możliwe jedynie taksówką. Najbliższym miastem, w którym można wynająć taksówkę jest położone 16 km na południe Osmaniye.

Twierdza na akropolu w Kastabali

Powiązane artykuły: 

Powiązane relacje: 

Odpowiedzi

U nas taka Kastabala byłaby

U nas taka Kastabala byłaby jedną z największych turystycznych atrakcji kraju, a tam leży sobie na wpół zapomniana. Przestrzenne rozmieszczenie zabytków to jedna z większych niesprawiedliwości na tym świecie! :)

Zdjęcia jak zwykle cudne - niektóre z nich (pierwsze to klasa światowa - cokolwiek by to znaczyło) po prostu pocztówki! 

Nie ma kraju na swiecie gdzie

Nie ma kraju na swiecie gdzie byłoby tyle zabytków z czasów grecko-rzymsko-wczesnobizantyjskiego. Oczywiscie sa Pompeje, Rzym czy np Split ale to wszystko bardzo skomercjalizowane miejsca. Natomiast w Turcji to wszystko stoi, czesto niezasypane a okoliczna ludnośc wyniosła sie wiec nie rozebrali starych budowli na budulec.Nie ma ogrodzen, zakazów wejscia, łazenia po murach itp.

Ciekawe spostrzeżenie...

...a mnie zawsze zadziwia fakt, że na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO figuruje zaledwie 11 miejsc z terenu Turcji. Nawet Efez się nie załapał, o innych wspaniałych antycznych i średniowiecznych budowlach nie wspominając. Niestety, częściowo nie masz racji, Piotrze, bo wiele zabytkowych budowli jest w Turcji rozbieranych na budulec, i ten proces trwa. Więc z jednej strony mamy brak ogrodzeń i strażników, a z drugiej - znikające teatry, bazyliki i inne budynki, liczące sobie wiele setek lat :(

Smutne

To naprawdę bardzo smutne , że kawał historii znika nam z przed oczu i nikt z tym nic nie robi. Nie wiem czy to mentalność turecka, czy fakt że wiele z tych miejsc jest oznaką istnienia chrześcijaństwa w Turcji a przecież oni to tacy "święci" muzułmanie i nie dopuszczają do myśli że Turcja była kolebką chrześcijaństwa, a później wpadli arabowie zgwałcili zrabili...i przerobili kraj chrześcijański w muzułmański. Ach cóż możemy zrobić jak tylko rozpaczać nad ludzką głupotą i wpajać dzieciom miłość i poszanowanie dla historii, a może w przyszłości się coś zmieni. 

Nie jest aż tak źle...

...większość zabytków jest ciągle w stosunkowo dobrej kondycji. Chociaż ciekawym doświadczeniem jest lektura doniesień dotyczących odkryć archeologicznych na tureckich portalach internetowych. Ich dziennikarze unikają przymiotnika "grecki" jak diabeł święconej wody ;) Piszą, że zabytek był rzymski czy karyjski, ale słowo na "g" nie przechodzi im często przez klawiaturę...

Nie takie smutne

E, bez przesady. To nie chodzi chyba o Turcję i Turków. Rozbieranie zamków na chlewiki przez okolicznych mieszkańców ma długą historię i zaczęło powoli ustawać całkiem niedawno. Pewnie, że bliższa koszula ciału i bardziej dba się o pozostałości kultury, którą można utożsamiać z własną, ale wszędzie na świecie są ludzie, którzy wolą zaoszczędzić parę złotych, wykorzystując materiał z okolicznych ruin. A że zabytek cierpi? A kogo to tak naprawdę obchodzi - jakąś garstkę wariatów. :)

Można też nazywać do recyklingiem :)

Tradycja wykorzystywania dostępnych materiałów na faktycznie dłuuugą historię. Przypomina mi się słynne Mauzoleum w Halikarnasie przerobione na Zamek św. Piotra, który potem częściowo zutylizowali Anglicy do budowy doków portowych na Malcie... Ciekawe, skąd Mauzolos i Artemizja czerpali materiały budowlane, może ta opowieść ma jeszcze kilka nieznanych nam odsłon ;)

...a mnie zawsze zadziwia

...a mnie zawsze zadziwia fakt, że na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO figuruje zaledwie 11 miejsc z terenu Turcji.

 

A czy problem nie polega na tym, że tureckie władze nie zgłaszają tych miejsc?

Zgłaszają, zgłaszają...

...wystarczy rzut okiem na listę zabytków oczekujących na wpisanie na listę - w przypadku Turcji w kolejce jest ich aż 41. Taki przykładowy Efez czeka na zaszczyt od 1994 roku! Off-topic - będziemy w umówionym terminie w Stambule, więc herbata i kanapka z rybą są aktualne :)

To może słabo lobbują? Też

To może słabo lobbują? Też trudno mi zrozumieć czemu Efez zostaje uznany za zabytek mniej istotny dla ludzkości niż na ten przykład Hala Stulecia (z całym szacunkiem dla Wrocławia).

A OT bardzo się cieszę :)