Niesprecyzowane plany wakacyjne naszej ekipy podróżniczej

Nowy sezon podróżniczy za pasem, czas więc zacząć planować kolejną wyprawę do Turcji. Ekipa redakcyjna TwS planuje w tym roku tylko jedną wyprawę (najprawdopodobniej, chociaż kto to wie...). Z tego względu stoimy przed niezwykle trudną decyzją: gdzie konkretnie pojechać?

Jak zwykle nierozstrzygnięty pozostaje dylemat: wracać z sentymentu i miłości w znane już miejsca czy też odkrywać nowe zakątki? W tym roku skłaniamy się raczej ku tej drugiej opcji. Po wstępnych dyskusjach pozostały nam zasadniczo trzy kierunki wyprawy TwS 2011:


Alternatywą, którą na serio bierzemy pod uwagę, jest wyprawa do... Grecji, na Peloponez, oczywiście na własną rękę. Grecję mieliśmy już okazję odwiedzić kilka razy, ale nie tamte okolice.

Ponieważ opcji jest kilka, a czas i środki - ograniczone, prosimy Was o podpowiedź i wyrażenie swojej opinii, poprzez głosowanie w nowej ankiecie lub w formie komentarzy do tej notatki.

Odpowiedzi

Trabzon

Polecam wizytę w północno-wschodniej Turcji. Nieliczne, ale imponujące zabytki bizantyjskie - Mała Aya Sofia oraz klasztor Sumela - oraz znacznie mniej widoczne, choc obecne ślady Gruzinów, Ormian i Lazów w regionie dają możliwość spotkania z Turcją wielokulturową. Tekst o mojej przygodzie z Trabzonem opublikowały najnowsze "Pograniczna", nr 6/2010. Pozdrawiam, Sławomira Walczewska