Chociaż super- i hipermarkety na dobre zadomowiły się w Turcji, jednakże bardzo wyraźnie widać, że Turcy wolą kupować na targach i w małych sklepikach. Oferta hipermarketów jest bogata, jednakże daleko jej do bogactwa różnorakich oliwek, owoców, serów, a nawet mięs, które można nabyć na bazarze.
Podstawowe zalety robienia zakupów w hipermarketach, z punktu widzenia turysty czy podróżnika to:
- Jasno ustalone ceny - dla tych, którzy nie lubią się targować
- Szeroki asortyment międzynarodowych marek - dla osób przywiązanych do Coca-Coli i pogardzających Cola-Turka
- Klimatyzowane wnętrze - dla zmęczonych upałem
- Możliwość dokonywania płatności kartami płatniczymi - dla podróżujących bez zbędnej gotówki.
Ale uwaga - płacąc w Turcji kartą kredytową często zostaniemy poproszeni o okazanie paszportu, w celu potwierdzenia naszej tożsamości, więc paszport należy brać ze sobą na zakupy.
Oprócz międzynarodowych sieci handlowych, takich jak Carrefour czy Tesco, w Turcji mamy okazję robić zakupy w sieciach bardziej lokalnych, takich jak Migros czy Tansaş (należących zresztą do jednego właściciela). Co prawda marka Migros pochodzi ze Szwajcarii, ale w chwili obecnej na terenie Turcji większościowe udziały należą do lokalnego konsorcjum Koç.
Supermarkety Migros są oznaczane, w zależności od wielkości, literami M, MM lub MMM, a ich symbolem jest sympatyczny zielony kangur.