Wysłane przez KatarzynaOliwia w
Poszukujemy odpowiedzi na pytanie czy wyjazd do Turcji samochodem z naszym maleństwem to szaleństwo czy słuszna odwaga...jak pisałam już na forum laikami w dziedzinie podróżowania nie jesteśmy ale to był autostop, tym razem mamy na myśli albo samolot albo samochód... Chętnie pojechalibyśmy z jakąś rodzinką byłoby raźniej....czekamy na propozycje i Wasze opinie. Termin wyjazdu październik 2011 na dwa tygodnie Kasia
Laikami co do podrózowania
Wysłane przez piotrmx w
Laikami co do podrózowania moze nie jestescie ale zdajecie sobie sprawę z problemów i zagrożeń wiążących sie z taka podróżą? nawet jezeli nic niespodziewanego nie stanie się to podroż z takim dzieckiem to mordęga.
Jak rozumiem jesteście twardymi rodzicami i dwudniowa goraczka 40st czy biegunka nie sprawia, ze wpadniecie w popłoch :-). Z doswiadczenia wiem, ze sa tacy, ale nieliczni.
Doswiadczenie z powiatowym szpitalem w Bułgarii albo Turcji moze byc bezcenne.
Jak dla mnie szaleństwo. Ale do odwaznych swiat nalezy!
nasze maleństwo
Wysłane przez KatarzynaOliwia w
"że życie zależy tylko od
Wysłane przez piotrmx w
"że życie zależy tylko od nas i to my decydujemy jakie będzie"
hehe optymistka...
Pierwszy raz pojechałem z dzieckiem jak miało 5 misięcy. na Mazury 250km.
Na miejscu trzeba bylo obejrzec pare noclegow, w miedzy czasie zrobił sie flak z kola. Samochod bez klimy a slonko grzalo tak do 30st.
Potem były dłuzsze wyjazdy 400km. Ciekawe dlaczego te maluchy musza tak ryczeć w czasie podrózy ? :-))).
Oczywiście wszystko mozna, ale czy nie szkoda nerwow, zmęczenia. To mają byc wakacje a nie mordęga.
com
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w
podróż ze zwiedzaniem czy techniczny dojazd...
Wysłane przez jacky6 w
bo jeśli to ma być tylko dojazd na plażę to szkoda zdrowia i dziecka i szofera i współpasażerów...
lepiej podpiąć się pod skrzydła jakiegoś boeniga...
a jeśli to wyprawa z zwiedzaniem na trasie to już inna bajka...
PS - czy trasa Stolyca - Wrocek była segmentem dojazdu w Europę ? TR ?
PS-2 - niesamowite, pojechaliście do Egiptu :-)...
osobiście znam tylko jedną ekipę co pojechała do tego kraju, bo jazda to jest jazda autkiem ( ew. autobusem ), można tam też popłynąć...
jednakże najczęściej się tam lata...
bądźmy precyzyjni w określaniu zjawisk tego świata...
Wyprawa a maluch
Wysłane przez Iza w
Po pierwsze polecam Ci lekturę relacji z naszych dwóch ubiegłorocznych wypraw: TwS 2010 oraz W poszukiwaniu zaginionych miast cywilizacji jońskiej.
Sądzę, że wynika z nich dość jasno, że podróżowanie może być pełne niespodzianek, na które absolutnie nie ma się wpływu. Nam przytrafiło się m.in.: opóźnienie lotu, odwołanie lotu, zagubienie bagażu oraz gorączkowe poszukiwania nowego lokum, o oberwaniu chmury w październiku i lokalnej powodzi nie wspominając. Mimo wszystko wyjazdy uznaliśmy za udane :)
Co do tego, czy wyjazd z maleństwem to mordęga, to wiele zależy od tego, jaki egzemplarz Ci się trafił. Nasza córka w wieku 13 miesięcy była już dość 'samodzielna' - jedzenie jak dla dorosłego, żadnych słoiczków czy kaszek, sprawna fizycznie (chodzenie po schodach) - wystarczyła nam tylko spacerówka typu parasolka. Ale powiem Ci tak: z maluchem nie odpoczniesz, wyprawa bez dziecka nawet w spartańskie warunki to przy tym pryszcz. Dodatkowo uważam, że wiek 6-miesięcy to wyjątkowo trudny czas: dziecko nie śpi już tak dużo, jest ciekawskie, chce się przemieszczać, rozszerza mu się dietę. To wszystko musicie wziąć pod uwagę. Jeżeli to Wasze pierwsze dziecko, to tak na prawdę nie wiecie, czego się spodziewać...
Do Turcji z maluchem
Wysłane przez Iza w
Hej, nie piszesz, ile miesięcy ma Wasz maluch. Wg mnie to istotna różnica, czy to noworodek, czy prawie roczniak.
W każdym razie radzę Wam rozważyć wersję samolotową - dzieci do ukończenia 2. roku życia latają za darmo - warto skorzystać, zanim nie podrośnie. Ja tak podróżowałam z córką (2 razy Turcja na własną rękę, 1 raz Grecja z biurem podróży). Pierwszy raz lecieliśmy, gdy mała miała 13 miesięcy.
Zastanów się również dobrze nad uwagami Piotra, czy czujecie się na siłach stawić czoła różnym niespodziankom? W razie czego pamiętajcie też o dobrym ubezpieczeniu zdrowotnym.
Lot samolotem i siedzenie w
Wysłane przez piotrmx w
Lot samolotem i siedzenie w Antalyi to jedno. A podroz 5000km to drugie. Nawet najlepsze ubezpieczenie nie pomoże jeżeli trafia do powiatowego szpitala w Bułgarii.
Zwykła biegunka moze zamienic sie w koszmar.
racja jest po stronie...
Wysłane przez jacky6 w
Piotra...
aczkolwiek kilka lat temu w lipcu mój starszy syn ( też Piotr ) wyruszył do Montenegro nieklimatyzownym hultajem ( hyundai accent ) z ledwo rocznym dzieciskiem...
w lipcu...
i nic się nie stało...
ale do turkusowych plaż ździebko dłuższa trasa...
?
Wysłane przez Ella w
a na niemowlak.kaukaz.net byłaś? jest relacja z dwumiesięcznej podróży z siedmiomiesięcznym dzieckiem do Gruzji, autem - z tego co piszą, takie podróże są możliwe, przynajmniej tam ;)
może pomoże w podjęciu decyzji i ew przygotowaniu do wyprawy.
wyjazd
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w